Hej ho, ho hej Jeny, jeny, jeny … ileż ja mam Wam dzisiaj do przekazania. Także tak! Uprzejmie donoszę, iż nduja i kiełbasa kresowa dojrzały . Obie są zrobione ze świnki zlotnickiej, która jest cudowna w każdym swoim fragmencie . W telegraficznym skrócie o wyżej rzeczonych. Nduja to kiełbasa kalabryjska (czyli że z południa Włoch ta ona pochodzi) o bardzo dużej zawartości ostrej papryki . Stosunek mięsa do tego ostrego warzywa tudzież przyprawy, wynosi 2:1. Nduja, to takie wspaniałe „ustrojstwo”, które sprawdzi się w wielu daniach, ale śmiało możecie użyć jej również jako wyparzającej gębę pasty do chleba. Jest wspaniała . Kresowa natomiast, to kiełbasa twarda, delikatnie pikantna, która cudownie sprawdzi się jako przekąska do podjadania w akompaniamencie lokalnego piwa lub wina. Zresztą możecie zajadać ją w dowolny sposób . Ostatnie dwa kąski na tapecie, to szynka surowa wędzona i bardzo aromatyczna kiełbasa. Obie z sarny. Ta druga dodatkowo wzbogacona została krojoną w kostkę słoniną z mangalicy . No! Powiedziała, co wiedziała. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak serdecznie zaprosić Państwa do „nawiedzenia” naszych punktów . No to hej